Wesołych :)!

Ostatni dzień świątecznych przygotowań i wielkiej krzątaniny..Już pewnie do Nowego Roku nic nie skrobnę :) Prezenty już popakowane, karta kredytowa będzie sobie teraz leżeć w oczekiwaniu aż ją spłacę :) ale co tam, ważne aby bliscy byli szczęśliwi :D
Moi Drodzy Czytelnicy, życzę Wam aby ten czas był dla Was czymś szczególnym, niezapomnianym i niepowtarzalnym. Cieszcie się każdą chwilą spędzoną z bliskimi, drugiej identycznej nie będzie.. Niech Nowy Rok będzie wyzwaniem, nie patrzcie wstecz na to co zrobiliście bo przeszłość nie pomoże Wam w walce z teraźniejszością. Czekajcie na swoje wzloty i upadki i trzymajcie się swoich przekonać. Niech zdrowie Wam dopisuje- to jedyna rzecz której kupić nie można gdyż jest bezcenna. Jeśli gotówka się Was nie będzie trzymać, nie przejmujcie się, pomyślcie o tych którzy mają gorzej. Z całego serduszka życzę Wam tego dla Was najlepsze :)
Wasza Pysia




Na koniec piosenka, która według mnie idealnie oddaje ten nastrój :)


Ryż z jabłkami i nie tylko.

Przedświąteczna gorączka trwa... jakoś tak mam wrażenie, że sens tego wszystkiego dawno zniknął i nie wróci. Choinki, ozdoby, prezenty... no ale gdzie w tym wszystkim Boże Narodzenie? Jak dla mnie są to tylko dni wolne od pracy bądź szkoły i oprócz stołów które pękają od nadmiaru jedzenia i później się je wyrzuca nie liczy się nic prócz materializm. Są pasterki itp. I to wszystko. Wszystko? A co byś więcej chciała? No nie wiem... Może ograniczmy jedzenie i przekażmy je komuś? Nie patrzmy tylko na swoją okolicę. Czy w ramach Boże Narodzenia, tak ważnego dnia nie powinni się cieszyć wszyscy? Przecież nie trzeba być Chrześcijaninem żeby spotkało Nas coś dobrego. Gdyby tak zebrać to wyrzucone jedzenie i wysłać chodź by do Afryki najszybszym samolotem to byłoby to CZYMŚ a nie posiedzenie sobie w kościele i pośpiewanie. Pff moja naiwność mnie jeszcze zgubi.. Jakoś w ogóle nie czuję tego co powinnam czuć. Pieniądz miarą wartości.. Ok, dość moich wywodów. Nie wiem co mnie podkusiło na takie przemyślenia, ale w końcu gdzie jak nie tu mogę wylać z siebie to co mi zaprząta umysł. 
A wracając do planowanego tematu posta, ponieważ wszyscy teraz jesteśmy zabiegani chciałam Wam przedstawić pomysł na szybki obiadek. Zapewne smak z dzieciństwa wielu z Was. Skorzystałam z tego przepisu i jak dla mnie wyszło mniam :)


I opcja na szybką przekąskę między posiłkami :) 2 nieduże banany + kiwi+ troszkę jogurtu naturalnego. W mojej koncepcji miał mi wyjść koktajl do wypicia...jednak wyszła mi papka którą moja matula przyrównała do rzygowin (ahh ten mój talent kucharski).... Cóż papkę zjadłam, smak miała dosyć dziwny, ale czego się nie robi dla zdrowia w końcu banany są źródłem wielu witamin choćby Banany zawierają znaczne ilości witamin  A, B1, B2, B3 ( PP ), B5, B6, B11, B12, a także witaminę C, D, E i K,a kiwi  witaminę A, B1 ( tiamina ), B2 ( ryboflawina ), B3 ( witamina PP, niacyna ), B5 ( kwas pantotenowy ), B6, B9 ( kwas foliowy ), mnóstwo witaminy C, Witaminę E, K. Obfitują w wiele składników mineralnych: potas, sód, wapń, fosfor, magnez, żelazo, cynk, miedź, mangan,selen. Zawierają beta karoten, węglowodany - fruktozę i glukozę, białka i błonnik. Pestki kiwi zawierają dużo kwasów tłuszczowych z grupy omega-3, usprawniają pracę jelit i przyspieszają metabolizm organizmu.



Także pomijając dziwny smak zapraszam do jedzenia :) Samo zdrowie :)

Siarkowa zbawienna moc

Ostatnio na wielu blogach pojawiy sie opinie na temat antybakteryjnego, matującego kremu Barwa Siarkowa Moc. Więc i ja dorzucę swoje pięć groszy. Kiedy napisałam iż takowy krem zakupiłam pojawiły się komentarze, że albo nie bardzo działa albo wysusza skórę. Pierwsza moja myśl? No nie! Kupiłam bubla! Jednak jeśli kupiłam to trzeba sprawdzić i użyć. Po prawie 2 tygodniach stosowania śmiało mogę stwierdzić, że to mój ideał :) Producent obiecuje "pudrowy" wygląd skóry przez kilka godzin i nie ma w tym żadnego kłamstwa.
Już przy otwarciu mój nochalek wyczuł delikatny cytrusowy zapach, a może to siarka?(w sumie nie mam pojęcia jak pachnie siarka :-)). Wcześniej zaznaczyłam, że nie podoba mi się malutki słoiczek. Teraz jednak nie myślę o tym wcale, ponieważ kremu starczy mi jeszcze na bardzo, bardzo długo. Używam go na strefę T. Najwięcej idzie na czoło przy czym jest to maluteńka odrobinka. A działanie? Nie mogłam uwierzyć...Moje czoło? Takie "czyste"? Krem spisał się świetnie. Moja cera się nie błyszczy, a kiedy przejadę palcem po czole nic nie wyczuwam. Kremu używam codziennie rano na oczyszczoną twarz. Jak na razie skóry mi nie wysuszył aczkolwiek na wszelki wypadek na noc smaruję twarz olejkiem arganowym bądź jakimś kremem. Z czystym suminiem mogę Wam polecić ten kremik, ale tylko jeśli Wasza cera jest dość problematyczna i produkuje ogromne ilości sebum. Jak dla mnie 5/5 :)!

Krem po 2 tygodniach używania wygląda na nietknięty.

Przy okazji.. Oczarowana kremem zakupiłam mydło z tej samej serii i... niestety użyłam go tylko raz... Umyłam nim twarz i od razu po wytarciu zauważyłam przesuszony kawałek cery. To mydełko to dopiero wysusza. Może i jeszcze z niego skorzystam, ale to będzie tak raz na miesiąc... Jeśli boicie się wysuszenia to nie polecam tego mydła ponieważ nawet takiemu tluściochowi jak mi przesuszyło skórę.






Liebster Award

Bardzo mi miło, że dostałam nominację do Liebster Award :) Nominowana zostałam przez Kasię z  http://katarzynkowyswiat.blogspot.com/

Zasady: 
Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów jeszcze nie rozpropagowanych na tyle, na ile zasługują, czyli o mniejszej liczbie obserwatorów niżbyśmy chcieli, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia.  Należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.


Oto moje odpowiedzi :

1. Ulubiony kosmetyk ?
Obecnie krem matujący, barwa siarkowa moc :)
2. Patrzysz na osobowość czy wygląd u nową poznanej osoby?
 Przede wszystkim zwracam uwagę na to jak się ta osoba zachowuje, choć to jak wygląda dużo mi o osobowości mówi.

3. Jakie blogi lubisz przeglądać ?
 Te gdzie dziewczyny( i nie tylko) dzielą się swoimi refleksjami na różne tematy a także te związane z pielęgnacją włosów i ciała :)

4. W jakim ubraniu czujesz się najlepiej ?
 Luźne dresy to jest to :)

5. Najszczęśliwsze wspomnienie z dzieciństwa?
 Mam strasznie słabą pamięć, ale zabawa u babci w ogródku i przygotowywanie błotnych i ceglanych przysmaków :)

6. Torebka duża czy mała?
 Hmm w sumie to średnia :D

7. Moja obsesja ?
Gry komputerowe i chęć zostania elfem bądź jakąś postacią filmową, książkową  :O

8. Czekasz na ? 
 Tę jedną chwilę.. :) w sumie to nie mam pojęcia :)

9. Zawsze przy sobie mam ?
 Serduszko ukochanego <3

10. W mojej kosmetyczce jest najwięcej ?
 Nie mam kosmetyczki :O Wszystko sobie leży w różnych miejscach :D

11. Największe marzenie ?
Posiadanie zdolności magicznych ^^

Jak widzicie jestem dziwna :D Mam nadzieję, że aż tak bardzo nie będzie Wam to przeszkadzać :)
Pytania do Was:
1.Wierzysz w karmę?
2.Czy chciałabyś coś w sobie zmienić?
3. Ulubione danie?
4. Chcesz mieszkać w Polsce czy najlepiej uciekłabyś jak najdalej stąd?
5.Marzy Ci się wesoła rodzinka czy jesteś typem bizneswomen?
6. Co jest Twoim priorytetem?
7. Gdybyś mogła zmienić jedną rzecz na świecie to było by to...?
8. Najlepiej czuję się gdy..?
9. Masz wielu znajomych czy wolisz mieć garstkę osób wokół siebie?
10. Gdybyś mogła cofnąć czas co zrobiłabyś inaczej?
11. Który kosmetyk pomógł Ci stać się piękniejszą wersją siebie?

Nominuję:


Marzenia się nie spełniają? A jednak!

Niedawno pisałam o swojej liście marzeń na 2014- http://codziennosciczastekpiec.blogspot.com/2013/12/lista-marzen-2014.html ( doszło trochę pozycji :)). I tak oto rok 2014 nawet się nie zaczął a ja już mogę wykreślić jedną pozycję :) przez przypadek znalazłam coś co dało mi do myślenia i wyszło na to, że muszę dostać prezent gwiazdkowy wcześniej :) mój M spełnił moje marzenie i oto czym mogę się pochwalić :






czyż nie są cudowne :)? teraz długa droga przede mną... :) i na dobranoc Pan którego bardzo lubię :

Wszyscy mają Firmoo? Mam i ja!

Każda z Was już wszechobecne w blogosferze okulary firmy Firmoo. Ja na swoje się skusiłam dzięki wygranemu voucherowi u Justyny :) z takim voucherem mamy 50 % zniżki na wybrane okularki + darmową przesyłkę. Nie mam wady wzroku ( znaczy mam nadzieję,że nie mam), ale strasznie dużo czasu spędzam przed komputerem ( niestety taka praca). Wybrałam więc sobie zerówki z anty refleksami specjalnie do komputera, to tego z filtrem UV, cieńsze szkła i coś tam jeszcze :) wszystko to były dodatkowo płatne opcje. I tutaj informacja dla Was. Pewnie tylko ja jestem takim łosiem, ale jednak informuję, że kiedy wybierzemy sobie te dodatkowe opcje to później musimy zapłacić za całość tzn. jeśli wybrałam sobie okulary za 16 $ musiałam zapłacić 8 $, ale te dodatki już nie były pomniejszone o 50 %. Nie wiedziałam, że jest tam tyle dodatkowych opcji i myślałam, że okulary wyniosą mnie 24 zł tymczasem kosztowały mnie 83 zł :). Jednakże, nie żałuję bo prezentują się na prawdę świetnie i w końcu trzeba chronić oczęta, prawda? Jak na taką odległość cały proces przebiegł bardzo szybko. Zamówienie 4 grudnia, 12 grudnia- okularki są u mnie :) Kiedy mój mężczyzna je zobaczył było tylko- mi też musisz takie zamówić... :)


 




Lista marzeń 2014.



wiem, że takiej szefowej wiele osób może mi pozazdrościć :) w kartce był jeszcze prezent- jak na moją kieszeń dwa banknoty 100-złotowe to bardzo dużo.
Ten rok powoli tupta sobie do końca, więc stworzyłam swoją Listę marzeń 2014. Nie jest to lista życzeń typu co bym chciała dostać a lista marzeń czyli coś do czego sama muszę dość i to osiągnąć:)  Wszystko co znajduje się na liście zalicza się do większych i mniejszych marzeń. Jedne są śmieszne i materialne, ale są. Inne są ważniejsze i priorytetowe. Pewnie jak większości, największym ograniczeniem w moim przypadku są względy finansowe. Jestem stu procentowo pewna, że parę punktów przejdzie na następny rok, ale mimo wszystko postaram się wykreślić jak najwięcej i uznać marzenia za spełnione :) Lista jest na jeden rok, ponieważ w nadchodzącym na pewno pojawią się nowe marzenia. Przecież człowiek bez marzeń nie byłby człowiekiem a jednie smutną szarą masą. Nieprawdaż :)? Zachęcam Was do zrobienia sobie takiej listy, ponieważ :
1. Musicie dokładnie zastanowić się czego chcecie i o czym marzycie (a to dopiero jest utrapienie dla kobiety- zdecydować czego chce najbardziej :))
2. Hej przecież to marzenia! MARZENIA! Daj się ponieść wyobraźni :) Bądź kreatywna. Na pewno jako dziecko miałaś dyńkę pełną samych marzeń i brak jakichkolwiek środków. A teraz? Teraz jesteś dorosła. Masz środki ( powiedzmy jako takie), sama kierujesz sobą i tym co robisz. Połącz dziecięcą krainę marzeń z możliwościami jakie posiadasz :)
Owszem większość tego o czym marzysz należy do dorosłego świata, ale to nie ważne. Ważne żebyś nie zapominała marzyć i dążyła do swoich celów :)!
Kiedy tylko uda mi się coś zrealizować nie omieszkam Was o tym poinformować :)

LISTA MARZEŃ 2014 (kolejność przypadkowa :))

-wycieczka zagraniczna- nie typu opalanie tyłka który i tak zawsze będzie blady, ale chcę coś zobaczyć, nacieszyć wzrok na tyle na ile będzie to możliwe , choćby Praga itp.;
-koń- tak Wiem to jeszcze jedno z tych dziecięcych marzeń które mnie nie opuściły, nie obchodzi mnie, że nie mam gdzie go trzymać, jak małe dziecko kiedy mówi, ze chce i koniec tak i ja chcę konia, nauczyć się na nim jeździć, uważam, że są to wspaniałe zwierzęta które bardzo szanuję za wszystkie te stulecia noszenia na własnym karku ludzkich dupsk;
-skrzypce, o wszystko co wspaniałe! uwielbiam ten instrument, ma w sobie tyle, tyle.. wszystkiego :) mam wrażenie, że można wyrazić nimi każdą myśl i wszystkie emocje; nie umiem grać i wiem, że jestem już za stara na naukę jednak mimo wszystko chcę nauczyć się na nich grać;
-własne 4 ściany, no dobrze nie muszą być własne, mogą być na wynajmie, ale marzę o tym żeby siedzieć wyłącznie z moim Miśkiem, mieć łazienkę tylko dla siebie i swoich kosmetyków, sprzątać kiedy mi się podoba i kiedy mam na to ochotę, nie słuchać ciągłych narzekań i pretensji, ogólnie- mieć spokój;
-moje własne 4 koła :) znaczy w sensie samochodzik :) dopiero w tym roku zdałam prawko ( pomińmy fakt iż za 5 razem) i jeszcze trochę boję się jeździć sama, mimo to miło byłoby mieć swojego małego brumbruma i nie prosić się nikogo o samochód bądź podwózkę:)
-kurs tańca z moim M, bardzo bym chciała nabyć nowe umiejętności taneczne zwłaszcza jeśli chodzi o taniec towarzyski
-mieć papużkę, papużki są bardzo spoko :) marzy mi się jakaś taka większa, oczywiście zdaję sobie sprawę, że np. na żako nie będzie mnie stać :( chociaż są to cudowne papużki, na dowód proszę : 


Daję sobie czas do końca grudnia na ewentualne uzupełnienie listy :) 1 stycznia będzie już zamknięta :)


And the winner is...

No! Uporałam się z Waszymi zgłoszeniami i w końcu pora na wyniki :) Oczywiście nie obyło się bez kilkukrotnych zgłoszeń tych samych osób...nie wstawieniu bannera bądź nieobserwowania bloga. I tak trochę zgłoszeń musiałam wykreślić...
 Mój Luby  bardzo się wczuł i powycinał losy :)
-Kochanie trochę słabo to zginasz.
-Jak słabo zginam? Własnie zajebiście zginam!

Cóż właśnie tak :) Również zgłosił się na maszynę losującą i nie mogłam odmówić :D

 I uwaga uwaga ... Zwycięzcą zostaje...

Mariska! 
Gratuluję kochana :) Mail już do Ciebie leci :) Wygraną wyślę w ciągu dwóch dni :) Cóż moje drogie, dziękuje za uczestnictwo i mam nadzieję, że tak licznie weźmiecie udział w przyszłych rozdaniach :)

Przy okazji przy tak wielkim bumie na naturalne kosmetyki polecam Wam  sklep Natura Shop :)
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Natura Shop<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<

I zabawa się skończyła.

Tak oto wczoraj skończyło się moje naście a wraz z nim rozdanie. Postarm się jak najszybciej ogłosić wyniki :) pewnie brzmi to śmiesznie, ale czuję się staro :(
Nie należę to rozrywkowych ludzi, więc mimo możliwości świętowania w jakimś klubie czy czymś podobnym wraz z Miśkiem pospacerowałam po rynku, pooglądałam jarmarkowe stoiska, wypiłam gorącą czekoladkę i wróciłam do mieszkanka. 22 i byłam w łóżku. Można rzec iż jestem kwintesencją młodości :) praktycznie nikt nie pamiętał, ale pamiętali najważniejsi i nic innego się nie liczy :)
Galerie jakoś mnie w ten weekend nie przyciągały i zajrzałam tylko do tkmaxa i wyszłam z takimi nie czasowymi porowo  ubraniami :)



Przypominajka.

Jutro o 23.59 kończy się rozdanie :) więc jeśli jeszcze się nie zgłosiłaś to do dzieła :)! Nic nie stracisz a możesz zyskać :) 
Dziś w ramach prezentu mikołajkowego wybrałam się do kina i z czystym sumieniem mogę Wam polecić bajkę Kraina Lodu :) nawet mój Misiek co chwilę się chichrał :)

Coraz bliżej.

Coraz bliżej do wypełnienia wszystkich moich  akcjowych włosowych produktów :) Trochę się dziś działo i ten dzień uważam za dość pozytywny :) Mój Misiaczek wraz z przyszłą teściową sprawili mi taki oto mały prezencik w postaci torcika :) Zostały jeszcze 2 dni do moich urodzin, ale niestety czeka mnie Wrocław i uczelnia, więc nie było by takiej okazji na zrobienie go :) Niestety nie zdążyłam uchwycić go całego :)
Mamusiowy mikołaj sprezentował mi taki zestawik:
Jak dla mnie zapach bardzo przyjemny i odpowiadający mojemu gustowi :) (prawie każdy mi się podoba)


w aptece odebrałam słynnego jantara, zobaczymy czy rzeczywiście jest się czym zachwycać :)

przyszły także pakuneczki które mnie bardzo ucieszyły :) mój mały prezencik- TT:

Trafił mi się akurat żółty model- kolory wysyłane były losowo. Szczotka jest mała, akurat na moją dłoń i do mojej torebki :) czy się sprawdzi? kto to wie...
 razem z przesyłką kosztowała mnie 37 zł i zamówiłam ją tu http://gruper.pl/x.php/1,54137/Produkty-Gadzetuj.pl-rewolucyjna-szczotka-Tangle-Teezer-wraz-z-przesylka.html?ic=tang&ics=search

Przyszedł także szampon zamówiony przy okazji DDD. Powiem Wam, że zapach bardzo przypadł mi do gustu , kojarzy mi się z jakimiś pysznościami :)
i tak dodatkowo bio ryżowy chlebek :)

Coraz bardziej jestem gotowa na włosową rewolucję :) praktycznie wszystko zostało zakupione przez Was dziewczyny :)! czytam Wasze blogi, recenzje... i tak zawsze przychodzi mi do głowy myśl- może to podziała, może się sprawdzi... O wielu produktach bym nie wiedziała więc bardzo Wam dziękuje za Waszą pracę i serducho  które w to wszytko wkładacie :) Dobrej nocy :)





Kolejne rozdaniowe.

Cierpię na jakiś paskudny, okropny brak czasu ;/ może to przez tą pogodę i ciemności które towarzyszą mi gdy wychodzę z domu a także gdy do niego wracam. W każdym razie wcierka z Jantara zamówiona, jutro będzie  :) W Rossmanie skusiłam się na taki oto krem :

 czy się sprawdzi poinformuję Was za jakiś czas :) niestety już posiałam paragon, ale promocyjna cena to ok 13 zł :) cóż.. pudełeczko jest mocno oszukane bo zawiera taki o to mały słoiczek:
 zawierało również dodatek w postaci szamponu:
 w pepco nie mogłam sobie odmówić kupienia jakiegoś ubranka mojej chrześnicy
 w sklepie wszystko po 5 złotych fundnełam sobie uwielbiane przeze mnie frotowe skarpeciuchy :) te do kolanek są moje a fioletowe w niebieskie kropki dla mojego Misiaka (niech wygląda jak James P.Sullivan :))

przekroczyłyście 80 więc mam dla Was lakier, cienie i coś dla stópek :)


Zaczynamy!

A więc zaczynam kierować się radami Ewki. Oto jak nas motywuje na początku naszej ciężkiej drogi:
Dokładnie się pomierzyłam i wszystko mam już zapisane :)
Już teraz wiem, że niestety nie będę dokładnie trzymać się jadłospisów znajdujących się w książce. Będę z nich korzystać w miarę możliwości i na pewno nie będzie tak, że nie dam rady przygotować obiadów bądź kolacji(nie mówię,że cały czas będę ich unikać). Nie zawsze czas na to pozwala. Fajnie jest rozpisany 30 minutowy trening, ale z tego raczej zrezygnuję, gdyż jest napisany skrótowo a wszystkie ćwiczenia są wyjaśnione z tyłu. Wiąże się to z tym, że trzeba zapamiętać pod jakim kodem kryje się określone ćwiczenie żeby nie zaglądać co chwile do książki. Ponieważ ćwiczenia są podobne do tych ze skalpela czy killera od jutra jadę ze skalpelem. Tak strasznie wyglądam :


I moje okropne włosie, jeszcze mokrawe  więc wygląda jak wygląda


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Dziękuje, że mnie odwiedzasz. Piątka za komentarz! Jeśli masz jakieś uwagi pisz :) Cały czas się uczę i rozwijam :) To właśnie Wy jesteście moją motywacją :)
PS. Komentarze z linkami blogów bądź typu obserwujemy? będę pomijać :) Jeśli nie czytasz posta a jedynie oglądasz zdjęcia to komentarz sobie daruj :)

Gadułki

Get this commentators widget

Popularne posty